31 sie 2012

Leopard


Wczoraj pokazałam Wam moje zamówienie ze strony wholesale-dress. Między innymi znajdowało się tam białe coś ;-) To nic innego jak marynarka, nie taka zwykła a raczej w formie hm.. narzutki ;-) Początkowo obawiałam się, że będzie to wyglądać jak lekarski kitel. Moje obawy szybko minęły i śmiało mogę powiedzieć, że marynarka jest piękna ♥ Do tego motyw panterki - strasznie mnie zauroczyła ;-) Propos motywów, uważam, że jeden to wystarczająco jak na jedną stylizację, dlatego dobrałam jednolity top i moje ulubione spodnie. Jedyny dodatek w postaci hair cuffa był na mojej liście must have. Cieszę się, że już go mam, bo podoba mi się strasznie ;-)

Czeeść, jestem Carla ;-) Niesamowicie urosłam ;)
Marynarka - tutaj, bluzeczka/spodnie/balerinki - no name, hair cuff - tutaj

Pooowoli uczę się normalnej mimiki, haha ;-) Ale oczywiście zdarzyły się zdjęcia, gdzie moja mina powala, zaoszczędzę Wam tych widoków; -)

30 sie 2012

Moje must Have część druga ;-) + żółta Adidas ♥

Niedawno pokazywałam Wam moją listę must have tutaj. Minęło kilka dni, a już udało mi się małą część zrealizować ;-) Jednak przeglądając różne portale uświadomiłam sobie, że jest jeszcze kilka rzeczy, które muszę mieć, dlatego przygotowałam kolejny kolaż ;)

  • Biała koszula - mgiełka, bez rękawów, nie musi być wiązana jak na zdjęciu, nawet wolałabym aby była bez tych wiązań ;)
  • Listonoszka - ta ze zdjęcia, firmy Atmosphere, miętowa. Oczywiście nie pogardziłabym różową lub żółtą ;)
  • Sweter oversize - koniecznie oversize i koniecznie ciepły !:) Nie mam upatrzonego konkretnego modelu ani koloru, jednak myślę, że to kwestia czasu ;-)
  • Plecak - zdjęcie z przymrużeniem oka, mam już jeden upatrzony, ale wciąż szukam jeszcze ładniejszego ;)
  • Jasne rurki - wszystkie moje jeansy są na mnie szerokie. Teraz marzą mi się przylegające. Koniecznie jasne, może nie aż tak jasne jak na zdjęciu, ale na pewno nie ciemne ;-)

A teraz pora na nowości, które zagościły w mojej szafie - trzeba realizować swoją listę Must Have! :-) Jutro pojawi się outfit z nowymi zdobyczami ;)

Adidas

Jaram się bluzą jak dziecko klockami Lego ;-) Marzenia trzeba realizować prawda ?:) 

29 sie 2012

Trochę o łasuchowaniu

Jak przez całe wakacje na śniadanie jadłam obiad, tak pod koniec zaczęłam wymyślać ;-) Stwierdziłam, że chcę jeść śniadanie - codziennie inne, smaczne, ładnie przyrządzone. Mama zaczęła chodzić do pracy, więc obiad robię ja. To zmotywowało mnie aby wstawać szybciej - no bo gdzieś to śniadanie trzeba umieścić ;) W końcu pomiędzy śniadaniem a obiadem miałam jakąś godzinkę luzu, więc postanowiłam, że zrobię.. babeczki ♥ Znalazłam prościutki przepis, nie wymagający miliarda składników i zabrałam się do roboty ;-)

Składniki*:
  • 3 jajka
  • 3/4 kostki masła
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1 i 1/2 szklanki mąki
  • 2 łyżki proszku do pieczenia
*składniki podane są "na oko". Ja w przepisie miałam konkretne liczby, jednak za drugim razem dobrałam proporcje tak jak podałam wyżej i babeczki wyszły tak samo.
Przygotowanie:
Miksujemy masło z cukrem, następnie dodajemy po jednym jajku cały czas miksując. W przepisie jaki znalazłam podawano, aby proszek do pieczenia pomieszać z mąką w osobnym pojemniku, dopiero później dodać do reszty. Miksować do czasu otrzymania jednolitej masy. Piekarnik nastawić na 140 stopni, pilotki wypełnić do 2/3 wysokości. 
Ja za pierwszym razem dałam dżem jagodowy (po łyżeczce), a następnym po łyżce nutelli ;-)

Aż zgłodniałam patrząc na te zdjęcia, haha ;) Dziś zamierzam zrobić coś jeszcze bardziej pyszniejszego.. Niedługo napiszę co to takiego ;) Lubcie piec ?:)

28 sie 2012

FILM: Maraton filomowy part 2

Pierwszą część maratonu filmowego znajdziecie tutaj. W komentarzach poleciłyście mi filmy, które namiętnie teraz oglądam ;-) Dziś mam dla Was opisy kolejnych pięciu filmów ;-) 

1. Och, życie to film z 2010 roku. Opowiada historię dwójki ludzi, którzy tracą przyjaciół w wypadku. W testamencie zaznaczyli ich jako opiekunów swojej córki... Dodam tylko, że pierwsze spotkanie głównych bohaterów nie należało do pozytywnych... ;-) 

2. 21 jump street to komedia stosunkowo nowa, bo z 2012 roku. Przedstawia losy dwóch policjantów, którzy za zadanie mają wykrycie siatki dealerów. Jednak aby to się udało muszą udawać licealistów... ;-) Film średnio przypadł mi do gustu, według mnie końcówka filmu psuje cały efekt, ale może Wam się spodoba bardziej ;-)

3. 100 dziewczyn i ja - rok produkcji to 2000 , więc może większość z Was oglądała, ja jednak widziałam go pierwszy raz. Mam mieszane uczucia - pomysłowa fabuła jednak niektóre fragmenty bym wycięła. No cóż pooglądajcie sama i koniecznie podzielcie się wrażeniami ;-)

4. Bestia (Beastly) - prześwietny film zaliczany do fantasy i melodramatu. Urywek z filmweb " Bogaty i pyszny nastolatek na randce potwornie obchodzi się z dziewczyną, zostaje przez to przeklęty i zamieniony w koszmarną kreaturę. Z tej powłoki może się wyrwać jedynie gdy znajdzie prawdziwą miłość. Wtedy właśnie się zakochuje w pięknej dziewczynie." Zdecydowanie warty pooglądania!

5.LOL - baardzo dużo Was mi go poleciło więc postanowiłam pooglądać. Dramat, komedia, romans - opowiada o losach Loli, którą zostawił chłopak. Wkrótce zakochuje się w jego najlepszym przyjacielu. Pojawiają się też problemy, które tworzy były chłopak Loli. Ponadto zaczyna tracić dobre kontakty z mamą - wszystko przez próbowanie używek. Szczery film, zachęcam do pooglądania, jeśli jeszcze go nie widziałyście ;-) 

Z całej piątki najbardziej polecam Beastly. Filmy oglądam na zalukaj.tv lub kinomaniak.tv. Teraz zaczęłam oglądać Dr House, uwielbiam go ;-) Możecie polecić mi jeszcze jakieś komedie romantyczne ?:) 

27 sie 2012

Trzeba łapać ostatnie chwile

Cześć ;-) Jestem przekonania, że jak się wali to wszystko na raz. Jednak nie pierwszy raz, dlatego nauczyłam się myśleć o przykrych sprawach tylko w nocy, a w dzień sprawiać pozory zadowolonej. Poza tym wakacje się kończą. Może to i dobrze, nie żebym tęskniła za szkołą, ale robi się powoli nudno. W tym roku szkolnym czeka mnie kilka ważnych decyzji, mam nadzieję, że dobrze wybiorę. Ale muszę naładować akumulatory i ostatnie dni sierpnia wykorzystać w 100 %. Wczoraj wybrałam się z kuzynką i bratem na przechadzkę, jednak za wiele zdjęć nie zrobiliśmy. Mam dla Was foto wczorajszego stroju - raczej na luzie, spodnie przypominające dresy plus luźna koszulka i sandałki. Mnie takie połączenie jak najbardziej odpowiada :) Okulary okazały się konieczne, zresztą bez nich jakoś źle się czuję ;)

sandałki - szafa.pl spodnie/okulary- no name bluzkatutaj zegarek - allegro

zapraszam do zakładki sprzedam (klik na obrazek) 

Korzystacie z ostatnich dni Wakacji ?;)

26 sie 2012

Moje must have na najbliższy czas ☺

Przez ostatni czas odmawiałam sobie większych zakupów. Trochę zaoszczędziłam, więc pora powoli zacząć realizować moje Must Have. Na pewno nie kupię wszystkiego na raz, poniższa lista przecież nie ma daty ważności ;-)

  • złoty zegarek - planuję kupić sobie porządny zegarek, dlatego z tym poczekam do mojej osiemnastki ;-) Nie mam jeszcze wybranego modelu, będę o tym myśleć za pół roku ;)
  • Marmurki - najlepiej przy okazji tregginsy. Ostatnio choruję na ten print, mam nadzieję, że już niedługo zawitają w mojej szafie ;-)
  • Parka - podoba mi się zarówno ta ze zdjęcia jak i jeansowa z Primarku. Na którą się zdecyduję - nie wiem, póki co poprosiłam kuzynkę aby sprawdziła mi koszt takiej jeansowej parki w Anglii.
  • Ramoneska - nude/karmelowa/ew. różowa. W sumie mam już upatrzony model, zdjęcie jest przypadkowe, moja będzie miała złote dodatki ;)
  • Conversy - krótkie, białe. No ewentualnie niebieskie/zielone. Mam na nie ochotę od baaardzo dawna, ciekawe czy się w końcu na nie zdecyduję ;)
  • Bluza Adidas - żółta! Tylko i wyłącznie żółta. Podobają mi się przeogromnie.
  • Hair Cuff - gumka zaczęła podobać mi się od niedawna, właściwie bardziej podoba mi się model nieco inny niż na zdjęciu, ale ten też jest w porządku ;)
  • Workery - podobnie jak ramoneska nude/karmelowe, jednak jeszcze nie spotkałam się z wymarzonym modelem ;-) 
Oprócz rzeczy przedstawionych na zdjęciu poszukuję jakiegoś fajnego plecaka, kopertówkę, ciekawą biżuterię oraz marynarkę ;-) Nauczyłam się oszczędzać i przemyśleć każdy zakup. Mam już tyle ubrań, że bez sensu jest kupowanie entej bluzki. Mam zdecydowanie za mało dodatków, pora to zmienić ;-)

A Wy macie swoją listę rzeczy, które musicie mieć ? ;)
zapraszam ♥

25 sie 2012

Słów kilka o paletce Sleek au naturel

Niedawno otrzymałam paczkę od drogerii Alledrogeria. Paczka szła jeden dzień, a paletka była prześwietnie zabezpieczona. To moja pierwsza recenzja jakichkolwiek cieni, więc proszę o wyrozumiałość i uwagi co do recenzji - przydadzą się na przyszłość ;-)
Moja opinia: 
  • cieni używam bardzo rzadko, dlatego wybrałam paletkę z odcieniami brązu. Przede wszystkim plus za opakowanie - jest mega solidne. Do tego lusterko i długi pędzelek. Wygląd na wielki plus.
  • Paletki sleek są słabo dostępne w Polsce. Możemy nabyć je, m.in. na stronie drogerii tutaj.
  • Za ok. 30 zł otrzymamy paletkę z aż 12 odcieniami. Zdecydowanie się opłaca, biorąc pod uwagę cenę pojedynczych cieni.
  • Paletka idealna do codziennego makijażu, jednak Sleek ma w swojej ofercie paletki z przeróżnymi odcieniami. Każdy znajdzie coś dla siebie.
  • Cienie dłużej trzymają się z bazą. Są średnio napigmentowane, jednak z bazą dają bardziej spektakularny efekt.
  • Nie osypują się, chociaż czytając opinie na wizażu różnie z nimi bywa. W moim i mojej mamy przypadku cienie zachowały się w stanie idealnym przez cały dzień. 
  • Łatwo się nakładają, jak już wcześniej wspomniałam do paletki dołączony był długi pędzelek, który ułatwia aplikację.
  • Cienie są mega wydajne, mama używa ich codziennie, a zużycie minimalne. 
Podsumowując: Paletka Sleek jest zdecydowanie warta uwagi. Biorąc pod uwagę ilość - 12 odcieni i cenę - 30 zł - to świetna okazja. Polecam cienie do codziennego użytku, ale też na specjalne wyjścia - używając do tego bazy - pożądany efekt murowany ;-)
Dziewczyny, używacie cieni? Szczerze mówiąc, to moje pierwsze! Miałyście do czynienia z paletką Sleek ?  


24 sie 2012

O tym jak spędziłam niedzielę

Jak już wcześniej pisałam, niedzielę spędziłam nad Soliną. Pierwszy post możecie zobaczyć tutaj. Dziś pokażę Wam kilka zdjęć, nie ma ich co prawda dużo, ale zawsze to coś ;-)  Zabrakło zdjęć krajobrazów, jednak mamy tam na tyle blisko, że jesteśmy tam przynajmniej raz w roku i takowe zdjęcia już posiadamy. Dziś Solina z trochę innej strony ;-)
Nad Soliną jest masa motocyklistów, nie ma się co dziwić, takie kręte drogi to na pewno dla nich niesamowita frajda. Najbardziej zadziwiła mnie jednak tabliczka obok jednego ze stoisk z koszulkami i perukami " zdjęcie w peruce 2 zł" hahaha, na czym to ludzie jeszcze będą zarabiać ? ;) Gdzie spędziłyście swoje wakacje ?

23 sie 2012

Słów kilka o nenowych paznokciach

W paczce od sklepu Quiz znajdowały się przede wszystkim lakiery. Mimo, że mam ich już całą gromadę, to brakowało mi neonowych odcieni. Ale to już przeszłość, od niedawna mogę cieszyć się neonowymi paznokciami ;-)
Moja opinia - pomarańczowy :
  • szczerze mówiąc, to pierwszy raz spotkałam się z lakierem Quiz z serii Sweety. Ku mojemu zdziwieniu buteleczka nie jest szklana, tylko wykonana ze specjalnego tworzywa - nie tłucze się i jest mega lekki ;-) Nie mniej jednak kiepsko z dostępnością.
  • bardzo szybko zasycha. To chyba jego największy plus, wystarczyła chwila aby lakier wysechł nadając lekko matowe wykończenie.
  • Jedna warstwa radzi sobie dobrze, jednak ja nałożyłam dwie. Nie ma go za dużo w buteleczce, ale jest dość wydajny. 
  • Trzyma się na paznokciach średnio, bo ok. 2 dni (miejmy na uwadze też to, że codziennie myję naczynia )
Podsumowując: Myślę, że jak się kiedyś z nim spotkam, to sprawię sobie jeszcze kilka takich. Mimo swoich wad, warto się mu przyjrzeć, bardzo lubię lakiery, które nie pozostawiają na płytce paznokcia smug, a do tego ta nietypowa buteleczka - lubię to ;-)

Moja opinia - żółty :
  • lakiery z Serii Safari polubiłam od pierwszego pomalowania. Z brązem, który krył po pierwszej warstwie bardzo się lubiliśmy, niestety, mama mi go zwędziła ;-) Buteleczka ma w sobie 12 ml lakieru, koszt to max. 3,50. Dostępny w większości sklepów kosmetycznych i przemysłowych. Ja widuję je nawet u Chińczyka.
  • Mimo zadowolenia odcieniem brązowym, ten neonowy ma kiepskie krycie. Dwie warstwy to jeszcze za mało, ale z drugiej strony podobnie krył neonowy lakier Golden Rose. Może neony mają to do siebie ? ;-)
  • Szybko schnie, może nie tak szybko jak wspomniany wyżej lakier Sweety, ale nie ma na co narzekać. 
  • Odpowiedni pędzelek, a ponadto powtórzę się - buteleczki mają bardzo ładny wygląd! :-) 
  • Utrzymuje się na paznokciach spokojnie 3 dni, ale jak już wspomniałam wcześniej, jestem skazana na mycie naczyń, więc tym bardziej plus za trwałość.
 bardziej szczegółową recenzję lakierów Safari możecie przeczytać tutaj.
Podsumowując: warto się na niego skusić chociażby ze względu na kolor! Mimo, że krycie kiepskie, to myślę, że to zwyczajny wyjątek, lakiery Safari są równie dobre jak te z nieco wyższej półki, a kosztują w granicach 3 zł ;-)

Polubiłyście neony na paznokciach ? ;-)

22 sie 2012

Mała czarna jeszcze raz

 Od dłuższego czasu szukałam małej czarnej sukienki, którą mogłabym założyć na początek roku. Poszukiwania nadal trwają, a moja szafa powiększa się o czarne kiecki ;-) Jedną z nich jest sukienka, którą zamówiłam sobie na allegro. Mam już taką w kolorze wrzosowym i jestem z niej zadowolona, więc skusiłam się też na inny odcień. Do tego kusząca cena, bo zaledwie 20 zł !:-)

 sukienka allegro, torebka - Avon, okulary - no name

Post opublikowany automatycznie, teraz prawdopodobnie zbieram maliny ;-) Życzę miłego dnia ♥

21 sie 2012

Solina 2012

W niedzielę spontanicznie wybraliśmy się nad Solinę. Po drodze minęliśmy wieeele miejscowości, które miały przedziwne nazwy ;-)! Nie miałam pojęcia o istnieniu tak dziwnych wsi i miasteczek :) Jako, że w niedzielę była prześwietna pogoda ubrałam neonową pomarańczową spódniczkę i pudrową mgiełkę. Całość spisała się bardzo dobrze, nie było mi ani zimno, ani gorąco ;-)

spódniczka/okulary/sandały -no name, bluzka - tutaj, naszyjnik - Avon, zegarek - Geneva

Niedługo przygotuję małą fotorelację z nad Soliny ;-)

20 sie 2012

Mix kolorów

Cześć ♥
Dziś mam dla Was outfit z sobotniego wypadu na fast fooda ;-) Oczywiście nie obyło się bez gorącej czekolady z lodami i bitą śmietaną, a co! ;-) Nie byłam pewna pogody, dlatego zdecydowałam się na bluzę, która w 100 % się przydała. Czerwona bluzeczka świetnie skomponowała się z jasnymi tregginsami ;-)! Oczywiście jestem mistrzynią głupich min ;-)

 bluza - Adidas, bluzka - sh, torebka - No Name, tregginsy - szafa.pl, balerinki - no name
Cześć Karolina ;-)

Zatęskniłam za bluzami, chyba znów zacznę nosić je nałogowo ;-)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...